Jakoś tak się w większości składa, że mężczyźni znacznie w niewielu wypadkach pchają się do gotowania. Dziwnym trafem garnki i patelnie nie tworzą skojarzenie samcom zbyt męsko, co jest oczywiście idiotyczną ułudą. Facet, który potrafi ugotować przepyszną potrawę nie tylko staje się bardziej niezależny, niemniej jednak ma możliwość bardzo miło zaskoczyć własną wybrankę. A miło zaskoczona kobieta potrafi się odwdzięczyć równie miło. Zatem mężczyźni: do garów.
A natomiast nasuwa się pytanie: co ugotować na obiad? Warto wyszukać przepis na danie do którego posiadamy albo możemy zakupić składniki, któremu podołamy i na koniec będziemy mogli je zjeźć ze smakiem. Warto zwrócić uwagę na przepis na pieczonego kurczaka – jest stosunkowo prosty i nie wymaga wymyślnych składników. Dziś chciałbym zaproponować rozwiązanie nietypowe, bo wymagające kilkudniowych przygotowań. W związku z tym trudno sobie wyobrazić przygotowania jednego obiadu. Potrawą o której myślę jest bigos staropolski. W zasadzie bardzo trudno sobie wyimaginować bardziej męską potrawę, kojarzącą się z wybitnie męskim polowaniem. Porządny bigos, powinien być gotowany kilka dni i to jest największa jego tajemnica.
Przepis na bigos wygląda tak. Najpierw do dwóch różnych garów wkładamy dwie różnorodne kapusty: świeżą , a dodatkowo kiszoną. Obie na pewno najpierw kroimy, a po włożeniu do garnka zalewamy wodą. Po ugotowaniu wodę należy odlać, ponownie zalać świeżą wodą i wstawić jeszcze raz na ogień. Tym razem na nieznaczny ogień, na którym pod przykryciem kapusty powinny powoli bulgotać przez kilka godzin. Na zakończenie prac pierwszego dnia można połączyć obie kapusty w jednym dużym garze, niemniej jednak raczej już wspólnie ich nie gotować. Drugi dzień to wspólne gotowanie kapusty przez wiele godzin, bez żadnych dodatków. Dopiero trzeciego dnia należy dodać grzyby (jeżeli posiadamy suszone, to poprzednio należy je namoczyć i pokroić) , a dodatkowo suszone śliwki. Pod warunkiem na 100 procent że chcemy zrobić bigos z grzybami, choć w sumie trudno odkryć bigos bez grzybów. Pod sam koniec dodać należy skrojoną kiełbasę. Istotne jest, aby kiełbasa sama w sobie miała w jaki sposób najmniej wszelkiego typu przypraw. W razie potrzeby można dodać takie mięso. Jakie? Nie posiada to żadnego znaczenia. Dobrze natomiast komponować się będzie mięso z kością. Kość podczas gotowania odda dużo smaku, a po długim pobycie na ogniu mięso elegancko od niej odejdzie i będziemy mogli ją wyciągnąć. Tak, to się nazywa prawdziwe męskie gotowanie. Obecnie takie przepisy: łatwe i efektywne powinny spodobać się każdemu facetowi.